27 lut 2009

"Zmierzch" Stephenie Meyer - recenzja

Nadszedł czas na pierwszą recenzję książki (napisaną przez naszą czytelniczkę) do nowego działu z recenzjami na bibliotecznym blogu. Notka ta pojawiła się już jakiś czas temu w komentarzu do jednego z postów, ale warto ją przypomnieć i od niej właśnie rozpocząć zamieszczanie pozostałych opinii o książkach. Ten sposób zamieszczania recenzji umożliwi wszystkim zainteresowanym komentowanie ich :)


"Zmierzch" S. Meyer - recenzja




Już miałam okazję przeczytać wszystkie cztery książki z serii 'Zmierzch' Meyer, ograniczę się jednak do pierwszej części.
Autorka świetnie dobrała głównych bohaterów. I to jest chyba najważniejsze.
Bella - krucha, przyciągająca kłopoty dziewczyna o niezwykle silnym charakterze. Jest odważna, mądra, troskliwa i wyjątkowo dojrzała jak na siedemnastolatkę.
Edward - ach!, tajemniczy, piękny, 'miedzianowłosy młody bóg', niebezpieczny (szczególnie dla swej miłości), jego cechy można wymieniać bez końca, gdyż Meyer zrobiła z niego niemalże ideał. Chłopak jest gotów oddać wszystko, byle Bella była szczęśliwa i bezpieczna (tu autorka trochę przesadziła i powstał 'bohater cierpiący', ale nadrabia w innych momentach, szczególnie w trzeciej części ;]).
Książka pochłania czytelnika, Stephenie Meyer połączyła akcję, szczyptę horroru a przede wszystkim romans w idealną powieść dla romantycznych dusz, jak ja. ;)
"Zmierzch" polecam każdemu. To nie jest mdłe romansidło, przewidywalne i bez 'charakteru'. ;] Trzyma w napięciu, kiedy trzeba, sprawia też, że się uśmiechniemy, no i oczywiście głośno westchniemy. :D

W skali 1-10 daję 12, bo dawno nic mnie tak nie pochłonęło. :)

Recenzja Laury

4 komentarze:

Zizu pisze...

Sięgnęłam po tę książkę, bo lubię niesamowite historie. Spodziewałam się czegoś bardziej w stylu Anne Rice. Natomiast otrzymałam niepozbawiony wdzięku, ale również chwilami "przegadany" romans dla pensjonarek ;). Dla mnie zdecydowanie najsłabszy tom 3. Ogólnie polecam.
Moja ocena 8.

Anonimowy pisze...

Od ilu lat jest ta książka?

Anonimowy pisze...

Moim zdaniem bardziej zasadne jest pytanie do ilu lat jest ta książka - moim zdaniem dozwolone do lat 15 - tu.
Literacko poziom kioskowych "harlekinów" z wczesnych lat 90-tych.
W skali od 1 do 10 daję 1

Anonimowy pisze...

Ja też przeczytałam prawie wszystkie części Zmierzchu i uważam że to jedna z najlepszych książek które dotychczas przeczytałam.